Witold Rybczyński, wybitny kanadyjski pisarz i architekt w przepięknie wydanej książce „Now I sit me down” przekonuje, że historia krzeseł to także historia tego, kim jesteśmy. ALE JAK TO? Zapytają niektórzy. Owszem, może i brzmi to dosyć pompatycznie, jednak jak przekonuje nas autor tego fascynującego przewodnika po dziejach designu, to, w jaki sposób siedzimy i na czym siedzimy, naprawdę ma znaczenie, bo dużo mówi o obyczajach, wartościach i rzeczach, które są dla nas ważne. Może więc warto usiąść wygodnie? Na przykład na ergonomicznym krześle, które doskonale łączy ducha historii z tak zwanymi potrzebami współczesności.
Krzesła na życzenie
Patrząc na to zdjęcie krzesła obrotowego Se:kit znanego niemieckiego producenta mebli Sedus trudno uwierzyć, że jeszcze nie tak dawno temu, krzesła do pracy nie mogły się obracać, jeździć na kółkach i podnosić na skomplikowanych mechanizmach. Teraz to oczywiście biurowy standard, ale meble konfigurowane na specjalne życzenie pracownika? Tego jeszcze nie było!
Dzięki takiej modułowej koncepcji każdy sam może wybrać jeden z sześciu wariantów kolorystycznych i zdecydować o detalach: od oparcia karku, koloru membrany, tapicerki aż po same kółka. Po drodze jest jeszcze sporo ważnych decyzji do podjęcia: na przykład w sprawie podłokietników, akcesoriów, mechanizmów. Niezła frajda szczególnie w karnawale, który jest świetnym czasem na przegląd biurowych outfitów. Miłośnikom klasyki spodobają się ciepłe beże i brązy zmiksowane z odcieniami letniej brzoskwini albo szarość połączona z soczystą zielenią czy eleganckim granatem. Wszystkie elementy można dobierać, zestawiać i zmieniać indywidualnie, tak by każdy miał swoją ulubioną wersję krzesła. Takie szyte na miarę biurowe haute couture!
MP Polska jest wieloletnim dystrybutorem mebli marki Sedus w Polsce.